- Kto tam? - zapytałam
- To ja Nathan. Mogę wejść? - zapytał i otworzył drzwi
- No jasne, wchodż. - powiedziałam z uśmiechem
- Muszę z tobą porozmawiać. - powiedział poważnym tonem
- Dobra. Siadaj i mów o co chodzi. - powiedziałam trochę przestraszona powagą w jego głosie
On usiadł obok mnie na łóżku z dziwną miną.
- No bo wiesz mam poważny problem. - powiedział smutny
- Jaki? - zapytałam kładąc swoją dłoń na jego ramieniu
- Nie dawno poznałem taką jedną dziewczynę, która mi się bardzo spodobała, ale ona chyba nie jest mną zainteresowana, a ja chyba się zakochałem i to na poważnie, ale niestety ona ma chłopaka, który jest wielkim szczęściarzem, bo ma jej miłość. - wyżalił się Nathan
- Nie wiem, co mam ci powiedzieć?! - powiedziałam bezradnie - Jeśli ją naprawdę kochasz, to musisz o nią walczyć i mieć nadzieję, że ona też cię pokocha. - pocieszałam go
- Dzięki, od razu mi lepiej. Za to zaśpiewam ci piosenkę. Chcesz? - zapytał wdzięczny
- No pewnie, że chcę. Zaśpiewaj mi "Warzone" - poprosiłam
- Dobrze. Połóż się, a ja ci zaśpiewam. - powiedział z uśmiechem
Ja się położyłam, a on obok mnie i zaczął śpiewać. Nawet nie wiem, kiedy zasnęłam.
Rano obudziłam się wtulona w Nathana. Wystraszyłam się, więc zerwałam się z łóżka, a on się wtedy obudził.
- Cześć. Jak się spało? - spytał Nathan uśmiechając się
- Cześć. Dobrze. A co ty tu robisz, spałeś tu? - zapytałam trochę zdenerwowana
- Tak spałem tu. Kiedy ci śpiewałem usnęłaś i nagle się do mnie przytuliłaś, a ja nie mogłem się uwolnić, a nie chciałem cię budzić, więc zostałem i spałem tutaj - odpowiedział
- Aha. Czyli nic między nami......no wiesz, nic nie było, prawda? - zapytałam z nadzieją
- Do niczego nie doszło, jeśli o to pytasz. Byłem grzeczny. - powiedział z uśmiechem
- To dobrze, bo po pierwsze czuła bym się okropnie, gdybym zdradziła Lucas'a, a po drugie nie jestem jeszcze na TO, no wiesz na co gotowa. - powiedziałam siadając na łóżku
- No wiem. Mogę cię o coś zapytać? - powiedział
- Jasne. Pytaj o co chcesz. - powiedziałam z uśmiechem
- Czy ten Jack i ty, to naprawdę tylko się przyjażnicie? - zapytał
- Tak, to tylko i wyłącznie mój przyjaciel, on jest dla mnie jak brat, ale nic więcej. - odpowiedziałam
- Aha. Może ja też się z nim zaprzyjażnię co? - zapytał z uśmiechem
- No jasne, jeśli chcesz. On na pewno cię polubi, obaj jesteście mili i zabawni, więc jakoś się dogadacie. - powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego - A teraz wynocha, bo chcę się przebrać - powiedziałam stanowczo i wypchnęłam go za drzwi
- No weż. Dlaczego mam wyjść, przecież mogę się odwrócić i zamknąć oczy - powiedział i zrobił maślane oczka
- Nic z tego. Nie ufam ci. A te maślane oczka na mnie nie działają, więc wyjdż - powiedziałam śmiejąc się
- Dobra, już sobie idę. - powiedziała i wyszedł z pokoju udając focha
A ja zaczęłam się ubierać. Wybrałam brązową spódniczkę z falbankami, białą bluzkę bez ramiączek i do tego brązowe sandałki. Po ubraniu się, poszłam do łazienki ułożyć włosy i zrobić delikatny makijaż. Gdy już byłam gotowa, poszłam na dół do kuchni. Już na schodach czułam, że wszyscy na mnie patrzą.
- Pięknie wyglądasz - powiedział Nath z jednym ze swoich seksi uśmiechów
- Dzięki. - ja oczywiście się zarumieniłam
Oboje poszliśmy do kuchni coś zjeść. Zrobiłam nam jajecznicę. Po zjedzeniu posprzątaliśmy i poszliśmy do salonu, gdzie siedziała reszta towarzystwa.
- Chłopaki. Co dzisiaj robimy? - spytałam
- Hmmm....Może pójdziemy na kręgle, co wy na to? - zaproponował Nathan
- No nie wiem. Ja nie umiem grać w kręgle - powiedziałam ze smutną miną
- To ja cię nauczę. W kręgle jestem mistrzem. - chwalił się Nathan
- Dobrze. Jeśli tak, to możemy iść na te kręgle - powiedziałam wesoło
No i po jakiś 5 minutach wyszliśmy wszyscy z domu i skierowaliśmy się w stronę kręgielni. Trafiliśmy tam po 15 minutach.
...................................................................................................................................................................
Kolejny rozdział na, którego temat lepiej żebym się nie wypowiadała, bo znowu ktoś będzie chciał mnie skopać, więc komentowanie zostawiam wam : )
Dedyk dla Olivii mojego kochanego milorda : D :********
Pamiętajcie 4 komy = nowy rozdział
Wasza Crystal :****
świetny :D
OdpowiedzUsuńaww coś musi sie stać na tych kręglach ^^
hmm ale Nath ją podrywa O-O
coś sie święci ^^
no więc szybko proszę neXt!!
W.
Już widzę co tam sie dzieje na tych keglach
OdpowiedzUsuńpisz next!!
wow .. ! :D
OdpowiedzUsuńprzeczytałam całe twoje opowiadanie i..
muszę przyznać , że masz talent ;)
pisz szybciutko next`a,
bo nie mogę się doczekać .. :3
weny ;*
mmm ♥ lubię to! :D
OdpowiedzUsuńnext <3
Kręgle ^^ me gusta <3
OdpowiedzUsuńSupersupersupeeer ;D
I dzięki za dedyk, mwaah ;**
Kochaam Cię ;* <3