Wszyscy razem weszliśmy do kręgielni i najpierw zamówiliśmy coś do picia, a póżniej z piciem poszliśmy na chwilę usiąść przy stoliku. Kiedy zostawiliśmy napoje na stoliku Nathan powiedział, żebym z nim poszła, to nauczy mnie grać w kręgle. Zgodziłam się i poszliśmy grać. Ja wzięłam kulę i stanęłam przy torze. Nathan jedną rękę położył na mojej talii. a drugą wziął moją rękę z kulą. Poczułam się trochę dziwnie, ale tego nie okazywałam. Nath pokierował moją ręką i rzuciliśmy kulę, a ona zbiła wszystkie kręgle.
- WoW. Udało nam się, zbiliśmy wszystkie kręgle! - krzyknęłam szczęśliwa
- No widzisz, to nie jest takie trudne grać w kręgle! - powiedział dumny Nath
Nathan nagle stanął jak wryty. Zobaczył coś czego nie chciał, żebym ja zobaczyła, bo kiedy chciałam się odwrócić i zobaczyć to co on zobaczył, szybko mnie powstrzymał.
- Nie kręć się, tylko ćwicz to będzie ci wychodzić coraz lepiej. - powiedział Nathan
- No dobrze, dobrze! - odpowiedziałam
- To ty ćwicz, a ja zaraz wrócę. - powiedział i poszedł do Max'a. Ja ćwiczyłam dalej i zapomniałam nawet, że chciałam wiedzieć co zobaczył Nathan.
Perspektywa Nathana
- Max chodż na chwilę. Muszę ci coś pokazać. - powiedziałem do Max'a
- Dobra, już idę. - powiedział Max - Co chcesz mi pokazać? - zapytał, kiedy znalazł się obok mnie
- Patrz. Tam stoi chłopak Kristin i całuje się z jakąś inną dziewczyną! - poinformowałem
- A ona to już widziała? - zapytał Max
- Nie. Jak chciała się odwrócić w tamtą stronę, to ją powstrzymałem i nic nie widziała. Kazałem jej ćwiczyć granie i przyszedłem do ciebie. - powiedziałem zdenerwowany
- Moim zdaniem powinieneś jej o tym powiedzieć. - zaproponował Max
- No dobra, to idę do niej. - powiedziałem i wróciłem do Kristin
Moja perspektywa
Kiedy Nathan poszedł po coś do Max'a, ja ćwiczyłam granie w kręgle. Nathan miał rację. Z każdym następnym rzutem kulą do kręgli zbijałam ich coraz więcej. Na chwilę przerwałam ćwiczenie i spojrzałam w stronę Nathan'a i Max'a. Nathan był na coś strasznie zły. po 5 minutach Nathan wrócił do mnie z dziwną miną.
- Muszę ci coś pokazać. Tylko obiecaj, że nie będziesz płakała, bo przez taką osobę nie warto płakać. - powiedział Nath
- Ok. Obiecuję. - powiedziałam trochę zdziwiona
Odwrócił mnie i pokazał mi mojego chłopaka całującego się z jakąś dziunią. W tedy miałam ochotę się rozpłakać, ale tego nie zrobiłam, tylko zaczęłąm iść w stronę Lucas'a i tej dziuni. Wzięłam ze stolika kubek z napojem i poszłam do Lucas'a.
- Cześć kochanie. Chciałam ci tylko powiedzieć, że z nami koniec!!! - specjalnie mówiłam to po angielsku, żeby ta dziunia zrozumiała i wylałam napój z kubka na głowę Lucas'a.
- Lucas. Kto to jest i dlaczego mówi do ciebie kochanie?!?! - zapytała zdziwiona blond lala
- Ja jestem....., a raczej byłam jego dziewczyną, którą podobno bardzo kocha. Zostawiam ci go, jest calusieńki twój! - powiedziałam i odeszłam
- Chłopaki chodżcie z tond, chcę już wrócić do domu. - powiedziałam
- No dobra, to idziemy. - powiedzieli chórem
Po drodze do domu chłopaki śmieli się z tego, jak Lucas wyglądał, gdy wylałam mu napój na głowę i że to go czegoś powinno nauczyć. Chłopaki byli ze mnie dumni, że się nie rozpłakałam tylko zadziałałam. Kiedy weszliśmy do domu, ja od razu poszłam do swojego pokoju, bo musiałam się wypłakać. Już nie mogłam wytrzymać. Weszłam do pokoju, zamknęłam drzwi i rzuciłam się na łóżko i zaczęłam płakać. Nagle usłyszałam pukanie do drzwi. To buł Nahan.
- Toja Nathan. Mogę wejść? - zapytał
Ja otarłam łzy i wpuściłam go do pokoju.
- Naprawdę jesteśmy z ciebie dumni, że się nie rozpłakałaś. - powiedział Nath
W tedy nie wytrzymałam. Wtuliłam się w niego i sprawiłam, że jego koszulka stała się mokra od moich łez.
- Dlaczego on mi to zrobił, przecież mówił że mnie kocha? - zapytałam zapłakana
- On jest kompletnym idiotom i nie zasługiwał na ciebie. Nie myśl już o nim i nie płacz, bo nie warto przez niego płakać. - powiedział Nathan i mocniej mnie przytulił.
- Ale ja go tak kochałam! - powiedziałam nadal płacząc.
- Spokojnie, znajdziesz sobie jakiegoś lepszego faceta, który na prawdę cię kocha, bo przecież jesteś piękna, miła, zabawna, utalentowana, mądra i potrafisz każdego z nas uspokoić. Więc na pewno będziesz miała wielu wielbicieli. - pocieszał mnie Nathan
- Dziękuję, że mnie pocieszasz. - powiedziałam i pocałowałam go w....... usta!!!
- Przepraszam. Nie powinnam cię całować, przecież ty jesteś zakochany w jakiejś dziewczynie. - powiedziałam odsuwając się od niego
- Jeszcze się nie domyśliłaś? - spytał Nath - Przecież to o tobie w tedy mówiłem! - dodał z uśmiechem na twarzy
- Na prawdę mówiłeś o mnie? - zapytałam z uśmiechem
- Tak. Przecież od początku wiedziałaś, że mi się podobasz. Mówiłem ci o tym. - przypomniał
- Masz rację, powinnam się domyślić, że to o mnie mówiłeś. Przecież jestem taka piękna, miła, zabawna, utalentowana, mądra i potrafię was wszystkich uspokoić - powiedziałam śmiejąc się. Popchnęłam Nathan'a na łóżko i zaczęłam namiętnie całować. Nathan odwzajemniał każdy pocałunek. w końcu przerwałam, bo usłyszałam kroki.
- Zapomniałaś, że jesteś bardzo skromna. - zaśmiał się Nathan, a ja razem z nim
Nathan zaczął mnie całować nawet nie wiem z jakiego powodu ale ten pocałunek był na prawdę cudowny. Ja znowu usłyszałam jakieś kroki, więc zaczęłam łaskotać Nathan'a, żeby przestał mnie całować, co mi się udało. Ale on zaczął za to mnie łaskotać. Nagle do pokoju wszedł Tom.
- No koniec tej zabawy, chodżcie na obiad, bo zaraz wystygnie, a ja się tak na pracowałem - krzyknął Tom
- Dobra, już idziemy. - powiedziałam cały czas się śmiejąc.
....................................................................................................................................................................
W końcu go napisałam!!!!! jupiiiiii : D
Rozdział powstał na lekcji WOSu dzięki mojej koleżance z ławki bo poprawiła mi humor : )
Nie będę się wypowiadać na jego temat, bo jeszcze oberwę od was za to co o nim bym powiedziała ; P
Komentowanie zostawiam wam : )
Pamiętajcie 4komy = nowy rozdział
dzisiaj bez deda
Wasza Crystal : ****
W końcu buzi buzi ach ach
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział
next pisaj szybko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ten rozdział jest super,
OdpowiedzUsuńa to całe opowiadanie
jeszcze lepsze.
Szybko nexta mi tu dawaj.
Zapraszam do mnie: http://imgladyoucametw.blogspot.com/
Omg... Jazda była :D
OdpowiedzUsuńZajebista końcówka, mraaau *____* ;)
Milordzie next! Już! ;**
ooo taaak :D kiss me ^^ me gusta ♥
OdpowiedzUsuńdawaj tu next bez gadania!